Magiczny wieczór

Kolejny czwartkowy wieczór upłynął w Klubie Muzycznym „ASK” (Al. NMP 61, w bramie) pod znakiem bluesowego grania na wysokim poziomie. Na scenie zaprezentowała się grupa Joanna Pilarska Blues Band. Mało jeszcze znana szerszej publiczności formacja trafiła w gusta gości lokalu

Organizator występu Władysław Pękała na wstępie zapowiedział magiczny wieczór. Już po pierwszym utworze było jasne, że nie przesadził. Niepozorna z wyglądu Joanna Pilarska dysponuje świetnym, bluesowym głosem, którym hipnotyzowała zgromadzonych, z każdą kolejną piosenką coraz intensywniej.
Dodatkowym atutem wokalistki okazała się jej osobowość. Bo choć wielu muzyków potrafi szybko zawiązać nić porozumienia z odbiorcami, piosenkarka z Tarnowa Podgórnego pod Poznaniem zdaje się iść o krok dalej. Do widzów zwraca się w sposób niezwykle bezpośredni, szczery, wręcz koleżeński. Nie wytwarza żadnej bariery na linii artysta – odbiorca. Opinie w internecie, że jest postacią nieprzeciętną, są w pełni uzasadnione.
Justynę Pilarską, która sama zagrała również na gitarze akustycznej, wsparł zespół w składzie: Jan Gałach (skrzypce, cajón, gitara akustyczna), Krzysztof „Gąsiu” Gąszewski (harmonijki) i Paweł Głowacki (kontrabas, mandolina, banjo). Instrumentaliści stanowili bardzo solidne uzupełnienie dla liderki grupy.
Szczególne zainteresowanie publiczności wzbudziły oryginalne instrumenty, które większość z gości miała okazję usłyszeć po raz pierwszy w życiu. Na przykład cajón jest instrumentem perkusyjnym, wymyślonym przez afrykańskich niewolników w Peru. Gdy Jan Gałach usiadł na drewnianym pudle, niewielu się spodziewało, że jest to coś więcej niż zastępcza forma taboretu. Muzyk zaś zagrał na nim i to niezmiernie ciekawie. Z kolei harmonijkarz „Gąsiu” – oprócz swojego tytularnego narzędzia pracy – zaprezentował także tzw. „żabę”, przez którą wydawane dźwięki brzmią podobnie jak właśnie odgłosy popularnego płaza.
Koncert, który z pewnością na długo pozostanie w pamięci przybyłym tego wieczoru do Klubu Muzycznego „ASK”, nie odbyłby się bez finansowego wsparcia lecznicy weterynaryjnej „Klinika Zwierzyniec”.

DeKa

Treść artykułów dostarcza

Do nabycia w każdy czwartek. Zapraszamy.