Festiwal Teatrów Ogródkowych „W AlejachV Ogólnopolski Festiwal Teatrów Ogródkowych „W Alejach”
pod honorowym patronatem Prezydenta Miasta Częstochowy
niedziele od 11 lipca do 15 sierpnia 2010 r. - godz. 20.00
Częstochowa, Aleja Najświętszej Maryi Panny 29 (w podwórzu)
/ogródek klubu Carpe Diem/
www.stacjaczestochowa.info/ogrodki
Stowarzyszenie Proartystyczne "Integracja" oraz Teatr From Poland zapraszają do udziału w jedynej tego rodzaju imprezie w naszym mieście. Festiwal wypełnia lukę w letnich propozycjach kulturalnych i co najważniejsze odwiedzają go znakomite niezależne grupy z całego kraju. Nasze doświadczenie teatralne gwarantuje organizację na wysokim poziomie oraz dobry dobór prezentowanych spektakli plenerowych. W formie prezentacji konkursowych pokażemy w niedzielne wieczory kilka najciekawszych dzieł minionego roku autorstwa teatrów alternatywnych. Chcemy, by - bez zbędnych podróży - częstochowianie mieli okazję zapoznać się z "teatrem ogródkowym" i dobrymi spektaklami z drugiego końca kraju. To do nich przyjedzie teatr! Proponujemy rozrywkę kulturalną na wysokim poziomie i... na luzie. Dla każdego.
Festiwal ma formę konkursu (jury: przewodniczący Janusz Pawlikowski – dziennikarz /"Życie Częstochowskie"/, Julia Liszewska – dziennikarz /www.stacjaczestochowa.info/ i aktor Michał Kula /Teatr im. A. Mickiewicza/), pula nagród wynosi 6000 zł. Werdykt oraz wręczenie nagród nastąpi 5 września.
Festiwal odbywa się przy wsparciu finansowym Urzędu Miasta Częstochowy
KONTAKT: Artur Bratek tel. 0 513 655 687 e-mail: czestochowa@carpediem.pl
P R O G R A M
11 lipca
GRUPA TEATR NIEDUŻY (CZĘSTOCHOWA)
"Balladyna" Juliusza Słowackiego wg Jeremiego Przybory
reżyseria Krystian Piwowarski
występują: Beata Zagórska, Sylwia Krowicka, Paulina Tomżyńska
Muzyka i efekty specjalne Astek Cupriak, opiekun grupy Monika Machnik
KABARET FROM POLAND
„STENDapKOMEDY” *POZA KONKURSEM
scenariusz i reżyseria Jarosław Filipski
występuje: Wojciech Kowalski, scenografia Joanna Chwastek, muzyka Marek Makles (Habakuk) oraz zasłyszana tu i ówdzie.
www.teatrfrompoland.wer.pl
Jeden człowiek na scenie i ma godzinę, by opowiedzieć o sobie i o wielu takich jak on. Będzie szokująco, śpiewająco i nielogicznie. Alternatywnie. Bo taki właśnie człowiek jest.
Bohater monodramu to gościu ogarnięty libido tantrycznym o odcieniu prometejskości - pochodzenia bajronicznego, oczywiście. Doświadcza traumatyzmu cierpienia i śmierci. Czuje, że mógłby wykatapultować z orbity egzystencji do samozbawienia poprzez unieruchomienie grobu i reifikowanie trupa. Prześladuje go pobłysk dziecięcej frenezji, chociaż dzieckiem już nie jest...
Kogo zaintrygowała ta zapowiedź to zapraszamy okrutnie na nasze interaktywne STENDapKOMEDY. Zapraszamy jednak nie wszystkich, lecz tylko wyjątkowych gości: tych, którzy kojarzą takie nazwiska jak np. Tadeusz Kantor, wyrozszyfrowywują z łatwością symbol płonącego kieliszka, akceptują ideę bondage, w wolnym czasie w pracy wsłuchują się w muzykę konkretną oraz wierzą w absurd i ironię.
18 lipca
GRUPA POD WISZĄCYM KOTEM (CZĘSTOCHOWA)
"Szaleństwo we dwoje" Eugene Ionesco
scenariusz i reżyseria Beata Gendek- Barhoumi
25 lipca
PRAWDOPODOBIEŃSTWO SZTUKI (WARSZAWA)
„Belinda. Retrospekcja”
scenariusz Marta Sokołowska, reżyseria Ewa Kaleta
występują: Adrianna Gruszka-Jaroszewicz, Marcin Zarzeczny, Michał Buczek, Juliusz Dzienkiewicz/ Przemysław Kazusek, Kamila Worobiej.
www.prawdopodobienstwosztuki.pl
Belinda. Retrospekcja to próba retrospektywnego wejścia w sytuację i wczucie się w intencje/ motywacje ludzi, którzy wykonują drobne gesty prowadzące do rzeczy nieodwołalnych.
Belinda. Retrospekcja w reżyserii Ewy Kalety według tekstu Marty Sokołowskiej
to historia o współczesnym Jezusie - prorokini. Samozwańcu. Hibernuje tajemnice
o dziecięcych (nie dziecinnych!) marzeniach. Nadaje odpowiedni rozmiar powierzchowności i porywczości ludzkiej natury. Jednocześnie staje się autonomiczną historią, która domaga się zaistnienia lub dokumentowania przy pomocy artystek/ artystów, nie po to, aby moralizować, ale po to, by zostać odtworzoną przy świadkach.
Retrospekcja podnosi wydarzenie do rangi alternatywnej rzeczywistości. Spójrzmy
na sytuację, która się kiedyś wydarzyła z pełną premedytacją bez porozumiewawczego kompromisu.
1 sierpnia
TEATR KREATURY (GORZÓW WIELKOPOLSKI)
"Witek" wg tekstów Witolda Gombrowicza
scenariusz i reżyseria Przemek Wiśniewski
występują: Justyna Cieciura, Ewa Pawlak, Przemek Wiśniewski, muzyka zespół
www.kreatury.wer.pl
8 sierpnia
TEATR EDWARDA GRAMONTA - TERMINUS A QUO (NOWA SÓL)
"Spokojnie"
scenariusz i reżyseria Edward Gramont
występują: Agata Wojtkowiak, Agnieszka Małecka, Cezary Molenda, Konrad Gramont
www.terminusaquo.eu
„Spokojnie" to spektakl oparty na motywach prozy Wiliama Bourroughsa "Nagi lunch". Przedstawienie prowokuje do zadania sobie pytania o miejsce sztuki we współczesnym świecie. Treść sztuki nie jest jednoznaczna z jednej strony aktorzy eksponują prymitywny sylaboton dźwięków charakterystycznych dla simopatów z drugiej zaś opowiadają o świecie totalitarnym - Anexii gdzie wszystko poddane jest kontroli a ludzie poprzez zezwięrzecenie ograniczają się do swego fizis w aspekcie seksualnym. Apokaliptyczna końcówka sztuki, przywodzi na myśl orwellowski świat pełen inwigilacji, przemocy i upadku moralnego.
15 sierpnia
AKADEMICKI OŚRODEK INICJATYW ARTYSTYCZNYCH (ŁÓDŹ)
"Belfer" Jean-Pierre Dopagne
scenariusz i reżyseria, wykonanie Marek Cichucki
tłumaczenie: Bogusława Frosztęga
www.aoia.pl
Co dziś znaczy być nauczycielem? Co znaczy stawać codziennie przed klasą i patrzeć w dwadzieścia kilka par oczu, spragnionym jedynie świętego spokoju? W sytuacji, gdy samemu tak bardzo się go pragnie… Jak nie stracić ideałów, jak nie poddać się? Belfer – sztuka autorstwa belgijskiego dramaturga Jeana Pierre'a Dopagne'a – to historia nauczyciela wykładającego literaturę w szkole dla tzw. trudnej młodzieży.
"Dawniej wstalibyście z miejsc!" – to pierwsze słowa aktora skierowane do widowni, kiedy wchodzi w przestrzeń gry. Praca, wykonywana do tej pory w poczuciu misji, zmienia się stopniowo w pełną nerwów grę, gdy codziennie przychodzi mu stawiać czoło uczniom mającym za nic wszelkie ideały. Jego poetycka natura musi zmierzyć się z zachowaniem młodzieży ogołoconej z jakiegokolwiek autorytetu...
Codzienna trauma, balast wypowiadanych w próżnię słów, jarzmo niesione przez lata, ma w spektaklu swój zaskakujący finał. Pewnego dnia Belfer chwyta za broń automatyczną... Skazany na dożywocie, w ramach resocjalizacji występuje jako clown w teatrach i szkołach, opowiadając o swoim życiu. Oto prowokacyjny, ale jakże dramatyczny, punkt wyjścia do refleksji nad przemocą. Monolog tytułowego Belfra – słowa często trudne, nawet brutalne, a zarazem trafne – potwierdzone są popularnością dramatu w wielu krajach.
|