Zaczęty 3 lipca br. remont toru tramwajowego na odcinku od ul. Bór do zajezdni MPK miał zakończyć się 18 lipca. Jednak prezes MPK Krzysztof Nabrdalik mówi, że silne upały nie sprzyjają pracom i termin finiszu modernizacji przesunie się w czasie.
Remont torowiska jest etapem przygotowawczym pod nowe tramwaje, które MPK planuje zakupić z funduszy unijnych. Tory będą tak skonstruowane, by pojazdy nie wywoływały niepotrzebnego hałasu czy wibracji podczas jazdy. – Tor przysypano najpierw drobnym tłuczniem, potem grubszym podsypkowym. Na tak przygotowany grunt nakłada się podkłady betonowe i szyny. Dzięki temu poprawi się praca szyn – wyjaśnia prezes Nabrdalik. Ponadto torowisko zostanie podłączone do studzienek, co spowoduje jego skuteczne odwadnianie, a wykop, wyłożony specjalną techniką, powodującą izolację podłoża piasku od warstwy przepuszczalnej dla wody uchroni silniki tramwajów przed zapychanie piaskiem.
Również obie wysepki przy Równoległej zostaną przygotowane do nowoczesnego taboru. – Będą po prostu wyższe, co pozwoli na łagodne wejście do tramwaju. Wysepka przy przystanku w stronę zajezdni zostanie dodatkowo poszerzona, co poprawi komfort i bezpieczeństwo wsiadania i wysiadania – kontynuuje Nabrdalik.
Modernizacja powinna skończyć się 18 lipca, jednak upały, jak zaznacza prezes Nabrdalik, źle wpływają na sprzęt. – Maszyny szwankują przy tak wysokiej temperaturze i pogoda nie sprzyja wyrównaniu toru. Dlatego nie myślimy o planowanym terminie. Liczymy, że pojawią się deszcze, co byłoby to wskazane, bo jesteśmy na etapie odwodnienia – kończy Krzysztof Nabrdalik.
NORBI
Treść artykułów dostarcza Do nabycia w każdy czwartek. Zapraszamy.